
To pracodawca zasadniczo podejmuje decyzję w sprawie udzielenia zwolnienia w celu załatwienia spraw osobistych. To również on ustala zasady jego odpracowania.
Pracownik ma jednak prawo do urlopu na żądanie. Pracodawca ma obowiązek udzielić wolnego w terminie wskazanym przez samego zatrudnionego. Takich dni w roku kalendarzowym mogą być co najwyżej 4. Wniosek trzeba jednak złożyć najpóźniej w dniu nieobecności. W przepisach zakładowych można jednak zastrzec, że chęć skorzystania z takiego urlopu należy zgłosić przed rozpoczęciem pracy w danym dniu. Pracownik nie musi podawać przyczyny urlopu.
Jednak urlop na żądanie obejmuje cały dzień pracy. Kiedy pracownik chce wyjść z miejsca pracy tylko na kilka godzin rozwiązaniem jest tzw. wyjście prywatne pracownika, a więc okazjonalne zwolnienie w celu załatwienia spraw osobistych. Wolne godziny nie pomniejszają puli urlopowej, ale nieobecność trzeba odpracować. Wniosek o zwolnienie musi zaakceptować pracodawca.
Urlopu udziela się na pełne dni. Wyjątkiem jest np. zwolnienie w celu sprawowania opieki nad dzieckiem w wieku do lat 14. Przysługuje ono w rocznym wymiarze 16 godzin bądź 2 dni.
Zwolnienie na załatwienie spraw osobistych powinno być odpracowane i to najlepiej jeszcze w tym samym okresie rozliczeniowym. Jeśli z jakiegoś powodu nie jest to możliwe, należy w odpowiedni sposób obniżyć wynagrodzenie pracownika. Niekiedy jednak pracodawca może zdecydować się zwolnić pracownika z części dnia pracy bez obowiązku odpracowania. Powinno się to wówczas odbyć w formie zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Jakaś podstawa prawna? Mój pracodawca „lubi” paragrafy, artykuły i punkty…